Nagląca potrzeba 1
- Tamto lato też było tak upalne - powiedział siedzący obok mnie facet. Odwróciłem głowę, by spojrzeć mu w oczy. Po wyrazie twarzy zazwyczaj można rozpoznać, kto gada z…
- Tamto lato też było tak upalne - powiedział siedzący obok mnie facet. Odwróciłem głowę, by spojrzeć mu w oczy. Po wyrazie twarzy zazwyczaj można rozpoznać, kto gada z…
Zebrani na rynku obywatele, uniesieni wspólną polityczną ideą, mieli na Pierwszym Święcie Kasztana dokonać przemiany w lepsze, ekologiczne społeczeństwo. A tymczasem cały plan runął. Punkt kulminacyjny nastąpił, gdy lud miał zjeść moją…
Czwarta trzydzieści rano. Pobudka. Myję mydłem twarz i pachwiny oraz czeszę potargane we śnie włosy. Później spożywam skromne śniadanie, na które zawsze jest bułka z dupką, biały ser, dżem…
9. Niepotrzebna zamożność Niestety, bogactwo nie przynosi szczęścia, a nawet potrafi rodzić konflikty i dramaty. Oto z powodu nadmiaru pieniędzy elektryk z uprawnieniami Zenon Kwasz wpadł w uzależnienie,…
1. Początek W starości cudowne jest to, że wreszcie można umierać i w zasadzie nie ma ku temu żadnych medycznych ani społecznych przeciwskazań. Wszechobecny kult młodości spaczył…
Andrzej Bytlik oczekiwał w szpitalnej przychodni na oględziny lekarskie po straszliwej potyczce z pustelnikiem. Całe ciało miał posiniaczone i pokaleczone. – Nie zjadłbyś pan deseru? – Spytał siedzący obok niego Stefan,…
Zaczęło się od tego, że Andrzej Bytlik nie mógł się tego dnia rano odlać. Przeszkadzała mu w tym nadzwyczaj potężna erekcja. Jego kobieta wyjechała w delegację, a mocz wręcz rozsadzał…
Następnego dnia nastąpiło duże przedzawodowe zamieszanie. Tematem była nasza drużyna, a konkretnie zagwozdka: gdy jedna z osób z teamu nie może wziąć dalszego udziału w zawodach, to czy druga…
Moja bytność na Mistrzostwach Świata w Dubbingu w rumuńskim Ploeszti - jak wiele innych rzeczy w życiu - była dziełem przypadku. Dziewczyna z naszego studia, która wypełniała dokumenty, omyłkowo…
Do domu - po niedługiej tułaczce nie wiadomo gdzie - nagle znikąd powrócił pan Elliott… znikąd. Był, później go krótko nie było, a teraz znowu się pojawił. Robił już…
Pub Chihiricha, Chełm, 12 lipca, godzina 22, 12. Podszedłem do bufetu, by u znajomego barmana zamówić jeszcze coś do picia, gdy naraz poczułem na sobie jej wzrok.…
- Nareszcie przybył ktoś nowy – westchnęła z uśmiechem dziewczyna. - Zjawił się książę, który mnie oswobodzi! Mnie, Barbie – najpiękniejszą lalkę pod słońcem! Więc to była lalka Barbie!…