Hotel Zapomnienie 2
- Człowieku Bukszpanie! – Krzyknął od progu Człowiek Plastik, którego drugiego członu nazwy broń Boże nie należało mylić z politeteftalanem, z którego produkuje się butelki PET. - Rządowe psy wyłapały…
- Człowieku Bukszpanie! – Krzyknął od progu Człowiek Plastik, którego drugiego członu nazwy broń Boże nie należało mylić z politeteftalanem, z którego produkuje się butelki PET. - Rządowe psy wyłapały…
NIEMCY CHCĄ PONOWNIE ODZYSKAĆ WROCŁAW! Taki tytuł w tabloidzie nie mógł przejść niezauważony przez każdego prawdziwego patriotę, któremu prawdziwe dobro Polski leżało na sercu! Ogólnie wiadomo, że z…
Ostatni dzwonek przeszył elektrycznym impulsem ciała wszystkich uczniów w szkole. Jego dźwięk przyniósł uwolnienie od klasówek, kartkówek czy odpytywania i obwieścił koniec młodzieżowego cierpienia aż do jutra. Był dobrym…
Rankiem dwudziestego piątego grudnia na policję zadzwonił syn pomysłodawcy Niewidzialnej Ręki ze wspaniałą wiadomością: udało mu się znaleźć w piwnicy dokumentację programu i jeśli tylko mogłaby się przydać -…
Zima tego roku przyszła dość szybko i drogowcy tradycyjnie zostali zaskoczeni jej nagłym nadejściem. Feralnego pierwszego grudnia śnieg padał w najlepsze, okrywając puchową pierzyną całą Warszawę. Chcąc nie chcąc…
Rozdział ósmy - Podróż do Malborka - Panowie! Panowie! – Zawołał za Polakami doktor Janko Złoty Dąb, gdy ci zrobili już z pół mili z okładem. - Jest tu jeden…
Rozdział pierwszy - Zdziewuj Cnotliwiec Swawolne ptactwo jak co dzień ganiało po lesie za pokarmem, żyzne gleby sposobiły plon, a korony drzew chełpiły się bujną zielenią. Nieco niżej…
Latem jak co rano siedziałem na tarasie z kubkiem pysznej świeżo zaparzonej kawy, rozkoszując się jej aromatem i bawiąc umysł słownymi kalamburami prozaików angielskich dawnych wieków, czytanymi w oryginale.…
Od samego rana słodkie wieści! Rysiek napisał esemesa, że wpadnie wieczorem na figle – migle!Natychmiast poczułam pulsujące ciepło w podbrzuszu, a moje sutki omal nie przebiły cienkiej koszulki nocnej.Wyskoczyłam…
Jan Chlebek miał w domu nie lada problem. Skończywszy pracę świadomie zrezygnował z usług komunikacji miejskiej, której był wiernym klientem. Postanowił wracać z roboty na piechotę, aby jeszcze…
Tego wieczora zamek króla Kaludiusza wyglądał wspaniale. Rozpalono ogniska, minstrele przygrywali i śpiewali ku radości zebranych, a tancerze wirowali z gracją. Kucharze dzielnie szlachtowali drób, piekli prosięta i napełniali…
Władysław Niedołóż nie lubił latać samolotem. Jednak tym razem los zwyciężył i niespodziewanie otrzymał bilet na najbliższy lot do Nowego Jorku. To znaczy - kupiono mu miejsce, na dodatek w…